Żydowski heavy metal?! Brzmi zaskakująco, ale Jamie Saft jest artystą,
który specjalizuje się w zaskakiwaniu odbiorców. Po albumach, na których
prezentował twórczość innych wykonawców (m.in. Boba Dylana), tym razem
postanowił połączyć heavymetalową moc z pierwiastkami muzyki żydowskiej.
Efekt? Dziewięć numerów pełnych nieokiełznanego szaleństwa trwających
blisko godzinę. Takiej prezentacji żydowskiej muzyki jeszcze nie
słyszeliście!