Ten album to szok jeśli się wie, że został nagrany z użyciem 
      pro-tools przez... nastolatka z Albuquerque w stanie Nowy Meksyk, a nie 
      przez jakiegoś artystę pochodzenia cygańskiego i jego orkiestrę złożoną 
      z akordeonu, instrumentów dętych i smyczkowych, mandolin i niezliczonej 
      ilości perkusyjnych "przeszkadzajek". Jednak bliższe wsłuchanie się w 
      muzykę autora owego projektu, fenomenalnie uzdolnionego 
      multiinstrumentalisty i wokalisty (trochę w stylu młodego Davida 
      Byrne'a) Zacha Condona zdradza także fascynację muzyką meksykańskich 
      mariachi i już jak najbardziej amerykańskim indie-popem, ni to w stylu 
      Magnetic Fields, ni to The Decemberists. Ale chwilami też i brytyjskim 
      The Smiths.
    
    
      
      
    
    
           Zach Condon wcześniej nagrał ponoć cały album z elektronicznym 
      popem, jakby w stylu właśnie Magnetic Fields, oraz płytę w konwencji 
      przedrockowego doo-wopu. Jak sam opowiada – co niekoniecznie musi być 
      prawdą – jako małolat zjeździł całą Europę i poznawał muzyczny folklor 
      zamieszkujących zwłaszcza Bałkany narodów. "Gulag Orkestar" miałby więc 
      być rezultatem tych wędrówek. Mając już gotowy nagrany materiał, zwrócił 
      uwagę szefa małej wytwórni płytowej Ba Da Bing! Records z New Jersey, 
      pozyskał do dalszej pracy nad albumem Jeremy'ego Barnesa i Heather Trost 
      z Neutral Milk Hotel i A Hawk And A Hacksaw, którzy zastąpili nagrany 
      przez Condona automat perkusyjny bogatą, wielopłaszczyznową fakturą 
      perkusyjną, i tak oto narodził się Beirut.
    
    
      
      
    
    
           Album "Gulag Orkestar" jasno wskazuje, że do doborowego towarzystwa 
      artystów wymykających się wszelkiego rodzaju gatunkowym klasyfikacjom i 
      realizujących z konsekwencją swe niekonwencjonalne, ekscentryczne wizje 
      muzyczne - w rodzaju Jeffa Magnum, Conora Obersta, Sufjana Stevensa czy 
      Matthew Friedbergera z The Fiery Furnaces - dołączył nowy wielki talent: 
      właśnie Zach Condon.
    
            
           
          
            
      Zach Condon - Trumpet, Ukulele, Piano, Organ, Vocals, Percussion, 
      Accordion, Mandolin
    
    
      Hari Ziznewski - Clarinet on "Brandenburg", "Bratislava", "The 
      Bunker"
    
    
    
    
      Jeremy Barnes - Accordion on "Brandenburg", "Bratislava"
    
    
      Perrin Cloutier - Cello on "Mount Wroclai (Idle Days)", "The 
      Bunker"
    
    
    
    
      Heather Trost - Violin on "Prenzlauerberg", "Brandenburg", 
      "Rhineland (Heartland)", "The Bunker"
    
    
      Jeremy Barnes - Percussion on "Prenzlauerberg", "Postcards from 
      Italy", "Bratislava", "The Bunker"
    
    
      
      
    
    
      Mastered by Alan Douches
    
    
      Mixed by Josh Clark
    
    
      
      
    
    
      Recorded summer through winter 2005 in Albuquerque, New Mexico
    
    
      Additional recording, mixing and mastering done December 2005 at the 
      Seaside Lounge in Park Slope, Brooklyn.
    
    
      Mastered at West West Side
    
    
      
    
    
      The cover photo was found in a library in Leipzig torn out of a book.