47-letni Paul Weller jest legendą brytyjskiego rocka. Kiedyś dowodził grupą The Jam, która była - obok The Sex Pistols i The Clash - jednym z trzech głównych bohaterów epoki punk rocka, później kierował inspirowaną soulem i starymi nagraniami z wytwórni Motown formacją The Style Council, aż wreszcie, po kilkuletniej przerwie (wakacjach w domowym zaciszu) powrócił jako solista. Mało kto wierzył w to, że Weller jako solista odzyska dawną pozycję gwiazdy. Ten jednak dokonał tego już na drugiej swojej płycie, "Wild Wood". Wypracował wraz z nią własny, niepowtarzalny miks klasycznego rocka i soulu i tej formule pozostaje wierny - z powodzeniem - do dziś. Każdy jego nowy autorski, studyjny album - dość wspomnieć "Stanley Road", "Heavy Soul" czy "Illumination" - zaskakuje świeżością melodyczną i oczarowuje bogactwem nastrojów i klimatów.

Nie inaczej jest z najnowszą jego płytą, "As Is Now", która po raz kolejny potwierdza najwyższą klasę Wellera jako wokalisty, muzyka, kompozytora i autora tekstów - jak zawsze bliskich realiom życia na Wyspach Brytyjskich.