| 1. Great Plains II  2:45 |  | 
    
    | 2. Elsewhere  5:38 |  | 
    
    | 3. August  4:38 |  | 
    
    | 4. A Nice Little Place  2:59 |  | 
    
    | 5. Penrose  3:42 |  | 
    
    | 6. Do Something Useful  4:44 |  | 
    
    | 7. Wires  3:46 |  | 
    
    | 8. Pines Of Eden  5:57 |  | 
    
    | 9. Dust  7:28 |  | 
    
    | 10 When To Stop  3:13 |  | 
    
    
  
            
           
          
          
          
            
      Nowy album tria z Edynburga, które tworzą Sam Healy, Ben Martin i Chris 
      Howard. Spotkali się w 2005r. i szybko dali się poznać jako twórcy 
      misternego prog-rocka, a ich albumy "Grappling Hooks" z 2010r. i "Fog 
      Electric" z 2012r. przyniosły im pochwały krytyków i mnóstwo fanów 
      szukających inteligentnej muzyki. NAO mają organiczne i unikatowe 
      podejście do rocka i muzyki elektronicznej, koncertowali m.in. z 
      Anathemą, Porcupine Tree i Blackfield.
    
    
      
    
    
      Ich nowy album to przede wszystkim przepływ energii godny nazwy zespołu. 
      W czasach gdy muzyka rozbijana jest na proste łatwe do przyswojenia 
      segmenty, album - pierwszy wyprodukowany samodzielnie przez członków 
      zespołu - tworzy piękną całość, utwory przeplatają się i wypływają jeden 
      z drugiego. Sam Healy, wokalista, gitarzysta i klawiszowiec, opowiada, 
      że takie podejście fascynowało go od czasu, gdy jako dziecko poznawał 
      twórczość The Beatles. "Idealnym tego przykładem jest druga strona 
      albumu "Abbey Road". Legenda głosi, ze John Lennon był zmęczony i 
      wyczerpany emocjonalnie i spędzał dużo czasu w zaciemnionych pokojach. I 
      to Paul McCartney zadbał o łączniki pomiędzy utworami na drugiej stronie 
      płyty. A połączone są fantastycznie. Pamiętam, że nawet jako dzieciak 
      myślałem, że to świetne wykorzystanie umiejętności jako twórcy całości 
      albumu, a nie tylko poszczególnych piosenek."
    
    
      
    
    
      "The Third Day" nie jest jednak concept-albumem jak jego poprzednik; 
      Healy porównuje go do szybkiego przeskakiwania z jednej stacji radiowej 
      na drugą. Partie gitary i wokale Sam Healy nagrał w domu, gdzie 
      dopracowywał najdrobniejsze szczegóły ("Kiedy pracujesz w domu, nie 
      stresujesz pozostałych osób w studiu, nie muszą wysłuchiwać twoich 
      wrzasków, krzyków i płaczu"), pozostałe - w Irlandii w studiu należącym 
      do zaprzyjaźnionego z zespołem Petera Meighana. Najbardziej dramatyczna 
      sceneria towarzyszyła nagrywaniu perkusji - zarejestrowano ją w 
      Newcastle w wiktoriańskim młynie z początku XIX wieku przy szalejącym na 
      zewnątrz wietrze. Warto posłuchać, co z tego wynikło!
    
    
      
    
    
      Album promuje singel "August".
    
            
           
          
            
      Sam 
      Healy - vocals, guitars, keyboards
Ben Martin - drums, 
      programming
Chris Howard - bass, bass synth, backing vocals