Wydana na picture disku ścieżka dźwiękowa do filmu "Forbidden Planet" ("Zakazana planeta") z 1956r., który przeszedł do historii jako klasyk gatunku science-fiction. Było to też pierwsze dzieło filmowe, w którym na taką skalę wykorzystano muzykę elektroniczną.

A wszystko zaczęło się od małżeńskiego duetu Louisa i Bebe Barron, którzy zaczęli eksperymentować z pierwszymi taśmami magnetofonowymi. Louis, dramaturg i Bebe, researcherka dla magazynu "Life" dostali od przyjaciela z Niemiec w prezencie ślubnym jeden z pierwszych modeli magnetofonu Telefunken. Kiedy około 1950r. przenieśli się do Greenwich Village, artystycznej dzielnicy Nowego Jorku, poznali tam Johna Cage'a, który zaprosił ich do współpracy. Razem z Davidem Tudorem rok później stworzyli "Williams Mix" Cage'a, na który złożyły się fragmenty ponad 600 nagrań. Ponieważ jako nieliczni posiadali tego typu sprzęt, ich studio często odwiedzali: Pierre Boulez, Stockhausen i Edgar Varese, a przez kontakty literackie nagrywali słowo mówione dla Anais Nin, Henry'ego Millera, Aldousa Huxleya i Tennessee Williamsa. Kiedy stworzyli muzykę do filmu "Zakazana planeta", Cage uznał ją za "obrzydliwie orkiestrową i muzyczną", ale - jak na ironię - Stowarzyszenie Muzyków nie uznało jej nawet za muzykę, lecz za "elektroniczne dźwięki".

Po premierze filmu wytwórnia MGM nie wydała ścieżki dźwiękowej na płycie, wybierając orkiestrową wersję tematu przewodniego w wykonaniu orkiestry Davida Rose'a. Na szczęście ta niepowtarzalna muzyka teraz powraca, pieczołowicie odrestaurowana przez Normana Blake'a. To pozycja obowiązkowa w kolekcji każdego fana muzyki elektronicznej.